Kotwica we Włocławku
W dwunastej kolejce PLK zajmująca ostatnie miejsce w tabeli Kotwica Kołobrzeg zmierzy się na parkiecie przeciwnika z siódmym Anwilem Włocławek. Mimo, że gospodarze we własnej hali nie prezentują się najlepiej (dwa zwycięstwa, trzy porażki) to niespodzianką będzie jeśli podopiecznym Tomasza Mrożka uda się zgarnąć komplet punktów. Czemu? Wystarczy przypomnieć sobie jak Czarodzieje z Wydm prezentują się na wyjeździe. Co prawda często grają ambitnie, jak ostatnio w Słupsku, ale dotychczas w obecnym sezonie zawsze wracali 'na tarczy' po występach w hali Rywala.
Mając w pamięci pierwszy ligowy pojedynek w tym sezonie, to także on nie napawa optymizmem. Zawodnicy z portowego miasta przegrali 69:81 zawodząc kompletnie w czwartej kwarcie, tracąc dorobek tego meczu w ostatnich dziesięciu minutach. Rywal robił co chciał i ostatnią odsłonę wygrał 34 do 11. Najskuteczniejszymi graczami w obu zespołach byli: Sean Mosley i Grzegorz Arabas dla Kotwicy, Marcus Ginyard i Ruben Boykin dla Anwilu.
Od tego czasu Kotwica gra lepiej, Tomasz Mrożek poukładał nieco zespół, poprawił grę w obronie, zgranie drużyny, mówiąc krótko zniwelował część mankamentów wynikających z przed sezonowych zawirowań wokół klubu na temat, których moglibyśmy napisać referat. Zmiany pomogły odnieść trzy ligowe zwycięstwa, ale czy wykonana praca starczy na pierwsze wyjazdową wygraną w tym sezonie? O to będzie bardzo ciężko. Początek pojedynku o godz. 18.00
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|