Kolejne niemożliwe zadanie przed Kotwicą
Po 24. punktowej porażce w Gdyni z Mistrzem Polski Asseco Prokom, kołobrzeska Kotwica tym razem we własnej hali stanie przed niemal niemożliwym zadaniem, czyli próbą ogrania srebrnych medalistów poprzedniego sezonu Trefla Sopot. W piątkowy (04.06) wieczór będzie tym bardziej trudniej bowiem Sopocianie to nie tylko aktualny wicelider tabeli (Turów po dzisiejszym spotkaniu ma dwa punkty przewagi, ale ma także o jedną grę więcej). Wszyscy kibice Czarodziei z Wydm pamiętają co stało się 22 października, ich ulubieńcy zostali rozgromieni w Trójmieście 69:118.
W porównaniu z ostatnim starciem w obydwu zespołach doszło do kilku zmian, te w Kotwicy wszyscy znamy natomiast w Treflu szkoleniowcem nie jest już Żan Tabak - zastąpił go Mariusz Niedbalski. Dodatkowo wśród piątkowych gości praktycznie nie ma już najlepszego strzelca poprzedniego pojedynku, reprezentanta kraju Przemysława Zamojskiego, który chce przenieść się do Asseco, ale działacze z Sopotu nie chcą mu wydać listu czystości. O jego sprawie zdecyduje sąd a wszystko przez pieniądze. Media o problemach z wypłatami dla zawodników Trefla rozpisywały się głośno.
Wbrew pozorom powyższe problemy oraz odpadnięcie z europejskich pucharów podziałały na Sopocian pozytywnie. W lidze ostatnio z wysoką przewagą wygrali trzy kolejne spotkania, w tym dwa na wyjeździe. Na własnym parkiecie nie dali szans AZS-owi Koszalin. Pozwoliło to im awansować na fotel lidera po 14. kolejkach. Czy mająca problemy w defensywie Kotwica zdoła się przeciwstawić tak groźnemu rywalowi? O to będzie trudno, ale w sporcie wszystko jest możliwe. Początek pojedynku w Hali Milenium o godz. 18.00. Bilety w tradycyjnej cenie 10pln ulgowe i 20 pln normalne można nabyć w siedzibie klubu a przed samym pojedynkiem w kasach hali.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|