Piłkarze Gwardii Koszalin trzeci raz z rzędu przegrali swoje ligowe spotkanie. Tym razem na własnym boisku ulegli Bałtykowi Gdynia 0:1. Od początku spotkania pod bramką przyjezdnych dochodziło do spięć. W 11 minucie Daisuke Shibusawa miał doskonałą sytuację bramkową, lecz na posterunku był egipski golkiper gdynian, Daisuke Shibusawa. Pięć minut później Krzysztof Bułka przestrzelił minimalnie z rzutu wolnego.

W 20 minucie okazję do zdobycia bramki miał Jacek Magdziński, jego strzał z sześciu metrów wybronił jednak Osama Yehia. W 35 minucie goście wyszli na prowadzenie po rzucie karnym, podyktowanym za faul Stańczyka na Bułce, a pewnym egzekutorem był Tomasz Preizner. W następnych minutach mógł być remis 1:1, Daisuke Shibusawa uderzył futbolówkę, lecz poraz kolejny kapitalnie obronił bramkarz Bałtyku.

W drugiej połowie spotkania gra toczyła się przede wszystkim w środku pola. Gwardziści starali się atakować większą ilością zawodników, co starali się wykorzystać przyjezdni. Do remisu próbowali doprowadzić Shibusawa i Magdziński, lecz defensorzy Bałtyku blokowali ich strzały. W ostatniej minucie koszaliński zespół miał doskonałą sytuację na bramkę dającą 1 punkt, Shibusawa dograł futbolówkę na piątym metrze do Nishiego, a zamykający Magdziński posłał piłkę wysoko nad bramką Bałtyku. Rezultat nie uległ zmianie, gdynianie wygrali w Koszalinie 1:0.

ďż˝rďż˝dďż˝o: gk24.pl/własne