Z outsiderem o wygraną
Powoli sezon piłkarski zmierza ku końcowi. Do końca rozgrywek pozostało zaledwie pięć kolejek i każda z nich będzie arcyważna dla naszych zawodników. W najbliższą sobotę o godzinie 15.00 Chemik Police na własnym stadionie podejmuje outsidera ligi, Gryf Słupsk.
Do końca sezonu pozostały jeszcze cztery kolejki (pięć dla Chemika i Dębu), jednak piłkarze Gryfa Słupsk praktycznie powinni się już powoli zacząć oswajać z IV ligą. Co prawda przewaga słupszczan do ostatniej bezpiecznej w lidze Polonii Gdańsk wynosi dwanaście punktów i po swojej stronie zawodnicy ze Środkowego Pomorza mają korzystny bilans bezpośrednich spotkań (1:1 i 2:1), jednak nierealna wydaje się sytuacja, w której Gryf wygrywa wszystkie spotkania, zaś pozostałe trzy zespoły walczące o utrzymanie (Polonia, Chemik i Dąb) wszystkie przegrywają.
Spadek zespołu ze Środkowego Pomorza to przede wszystkim „zasługa” problemów finansowych i związanych z tym kłopotów kadrowych. Przed sezonem Gryfowi groziło wręcz wycofanie z rozgrywek III ligi, jednak ostatecznie władzom klubu udało się połatać dziury w budżecie oraz załatać dziury w składzie. Podopieczni trenera Grzegorza Wódkiewicza przystąpili do ligi, jednak generalnie byli chłopcem do bicia. Oprócz czterech zwycięstw z Pogonią Barlinek (3:0), Gwardią, Polonią oraz Koralem (wszystkie po 1:0), zanotowali także pięć remisów i aż 17 porażek. Szczególnie dotkliwe były baty zebrane od Błękitnych (0:4), Arki II (0:4), Pogoni Barlinek (0:5) czy w derbach Środkowego Pomorza od Gwardii (1:6). Na wyniki odnotowane w obu rundach na pewno sporo wpływu miała wymuszona kondycją finansową klubu rewolucja w składzie. Latem zespół opuściło dziewięciu zawodników i doszło dziesięciu, zimą z kolei Słupsk opuściło aż 14 (!) zawodników. Co prawda braki załatało 11 zawodników, jednak sześciu z nich to juniorzy Gryfa lub zawodnicy z rezerw. Teoretycznie Gryf w takiej formie nie powinien sprawić żadnych kłopotów piłkarzom Chemika, jednak ci już nie raz pokazali, że są nie przewidywalni. W tym sezonie wygrali już zasłużenie choćby z Kotwicą oraz dwukrotnie z Arką II, po czym przegrali ze słabym Dębem czy jeszcze słabszą Cartusią. Jesienią nasi zawodnicy na szczęście nie mieli problemu z pokonaniem Gryfa, z którym wygrali 2:1 (2:1). Co ciekawe wszystkie bramki zdobywali zawodnicy z Polic. W 10 minucie po dośrodkowaniu w pole karne własnego bramkarza pokonał Mateusz Jakubiak, jednak siedem minut później po dośrodkowaniu do remisu doprowadził Filip Kosakowski. Jeszcze w pierwszej połowie zblokowany strzał Przemka Ciołka wykorzystał Michał Janicki, dzięki czemu trzy punkty pojechały do Polic. Miejmy nadzieję zatem, że dobrze znany naszym zawodnikom zespół nie spłata psikusa i trzy punkty zostaną w Policach. Sobotnie spotkanie rozgrywane na stadionie przy ulicy Siedleckiej rozpocznie się o godzinie 15.00. Fanów Chemika, którzy nie będą mogli obejrzeć spotkania na żywo zapraszamy na profil Chemika w portalu facebook, na którym informować będziemy na bieżąco o przebiegu potyczki.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|