Policzanki górą w drugim pojedynku z Eliteskami
Siatkarki Chemika Police ponownie nie pozostawiły najmniejszych złudzeń Eliteskom AZS Kraków pokonując po raz kolejny zawodniczki z grodu Kraka 3:0 (25:18, 25:19, 25:22). W konfrontacji do trzech zwycięstw policzanki prowadzą już 2:0 i są zaledwie o krok od awansu do finału rozgrywek play-off. Chemiczki zagrały dwa koncertowe widowiska nie tracąc we własnej hali nawet seta, jednocześnie potwierdzając swoje aspiracje do awansu do OrlenLigi. Podopieczne Mariusza Wiktorowicza podobnie jak wczoraj rozpoczęły dzisiejsze spotkanie z wysokiego C. Od początku narzuciły rywalkom swoje tempo i nie pozwoliły siatkarkom z Krakowa na rozwinięcie skrzydeł.
- Podobnie jak wczoraj bardzo mocno weszliśmy w to spotkanie od pierwszej piłki. Od dawna powtarzałem, że naszą formę budujemy z myślą o play-offach i chyba każdy widzi, że ta przyszła na najważniejsze mecze tego sezonu - powiedział Mariusz Wiktorowicz, szkoleniowiec Chemika Police.
Gospodynie w pierwszym secie pewnie pokonały rywalki do 18 grając szybką i kombinacyjną siatkówkę nie pozostawiając najmniejszych złudzeń, który zespół jest obstawiany w roli faworyta do awansu. Druga odsłona podobnie jak i pierwsza toczona była w bardzo szybkim tempie. Konsekwentna gra w obronie, szybkie ataki zarówno ze skrzydeł jak i z drugiej linii sprawiły, że po 57 minutach podopieczne Mariusza Wiktorowicza prowadziły 2:0 wygrywając drugiego seta do 19. Trzeci i jak się później okazało ostatni set od samego początku był pod dyktando policzanek. Przy stanie 10:4 dla polickiego zespołu swojej ostatniej szansy spróbowały krakowianki, które zdołały doprowadzić do wyrównania a w końcówce prowadziły już 21:19. Końcówka w wykonaniu biało-niebieskich była piorunująca. Skuteczne ataki Izabeli Kowalińskiej i Katarzyny Mróz sprawiły, że to ponownie podopieczne Mariusza Wiktorowicza mogły cieszyć się ze zwycięstwa do 22 a w całym spotkaniu 3:0. - Tak jak powiedziałam wczoraj, to sobotnie zwycięstwo dodało nam skrzydeł i dzisiaj po raz kolejny potwierdziliśmy, że potrafimy grać w siatkówkę. Do pełni szczęścia potrzebujemy jeszcze jednego zwycięstwa w Krakowie - powiedziała po meczu przyjmująca Chemika Police, Justyna Raczyńska. PSPS Chemik Police - Eliteski AZS UE Kraków 3:0 (25:18, 25:19, 25:22) PSPS Chemik Police: Soter, Muhlsteinova, Kowalińska, Mróz, Raczyńska, Mirek, Śliwa (libero) oraz Jovanović, Zielińska, Rabka, Karpicz
�r�d�o: G.Broda/chemik-police.info
relacjďż˝ dodaďż˝: skryba1213 |
|