Konfrontacja Aniołów z Kuguarami
Będzie to trzecia konfrontacja Aniołów z Torunia z Kuguarami ze Szczecina w historii występów tych klubów w PLFA. Poprzednio dwukrotnie zwycięsko do szatni schodzili zawodnicy ze Szczecina, nie pozostawiając rywalom żadnych złudzeń, która z drużyn pokazała lepszy futbol. W niedzielę 26 maja Anioły staną przed szansą odegrania się za dotkliwe porażki w sezonie PLFA II 2012. Zgodnie z ich gromkimi zapowiedziami wynika, że zamierzają wykorzystać ją w pełni. Deklarowaną przed sezonem „żądzę zemsty” potęguje fakt, że Anioły nie potrafiły w poprzednich spotkaniach sprawić realnego zagrożenia dla pola punktowego szczecinian a Kuguary systematycznie zdobywały przyłożenia.
- W drużynie panuje bojowy nastrój. Zeszły sezon stał pod znakiem zbierania doświadczenia, ale szkoły jakiej dwukrotnie udzielił nam zespół ze Szczecina długo nie zapomnimy. Wygrana z Cougars jest nie tylko ważna ze względu na walkę o play-off, ale dla wielu naszych zawodników to sprawa honoru. Wszystkie mecze sparingowe były rozegrane właśnie z myślą o tym pojedynku - powiedział Rafał Kaleta, trener główny Aniołów.
Cougars Szczecin w niedzielnym starciu nie wystąpią w najsilniejszym składzie. Wszystko wskazuje na to, że z powodu odniesionych kontuzji w niedzielę nie zobaczymy na boisku aż dwóch zawodników z podstawowego składu, running backa Rolanda Dowgiela oraz linebackera Mateusza Bochenka. - Angels Toruń w porównaniu z ubiegłym sezonem znacząco poprawili swój poziom sportowy. Mecz ten będzie dla nas niezwykle trudny, m.in. ze względu na nieobecność kilku zawodników. Organizacyjnie Anioły przewyższają większość klubów z wyższych klas rozgrywkowych, co budzi mój podziw. Życzę Angels samych zwycięstw, oczywiście po zimnym prysznicu, jakim uraczymy ich w niedzielę - stwierdził Michał Łukasik, koordynator ofensywy Cougars. Obie drużyny mają mecze otwarcia za sobą, do tego udane. Szczecinianie pomimo nieobecności na boisku z powodu kontuzji jednego z kluczowych zawodników formacji ataku - running backa Rolanda Dowgiela - zwyciężyli pewnie przed własną publicznością Raiders Bydgoszcz. Co znamienne, wszystkie przyłożenia Cougars zdobyto właśnie po akcjach biegowych. Ukazuje to jak silna i dobrze przygotowana do sezonu jest formacja biegaczy, a to wszystko pomimo odejścia Tomasza Komosy. Fakt, że Dowgiela zabraknie również podczas niedzielnego spotkania, nie spędza snu z powiek koordynatorowi ofensywy Cougras. Mecz z Raiders pokazał, że w formacji tej jest znaczny potencjał, który tworzy wielu wszechstronnych i młodych zawodników, godnych zastąpić nawet tak doświadczonych graczy jak Dowgiel. Anioły z Torunia po ciężkim i emocjonującym meczu pokonały Łuczników z Bydgoszczy 35:24. Spotkanie to ukazało przede wszystkim, że Angels są drużyną z charakterem, walczącą do końca a ich zawodnicy są odporni na presję i nawet przy spotkaniu na „styku” potrafią zachować koncentrację do samej końcówki. Nie jest żadną tajemnicą, że w futbolu liczy się nie tylko precyzja, ale i odporność psychiczna. Mecz inaugurujący sezon PLFA II 2013 pokazał, że Angels Toruń posiadają te atrybuty. Czy Anioły zdołają odegrać się z poprzednie porażki i skutecznie zatrzymać drapieżny atak Kuguarów? Czy Kuguary pokażą, za sprawą swojej formacji biegaczy, że w pełni zasługują na miano jednego z najzwinniejszych zwierząt na świecie? Na te i pozostałe pytania odpowiedz poznamy już wkrótce.
�r�d�o: plfa.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: skryba1213 |
|