Słaba inauguracja Czarnych
Na inaugurację sezonu Czarni Marianowo po słabej grze ulegli na wyjeździe Zorzy Tychowo 1:3. Bramkę dla drużyny z Marianowa zdobył debiutujący Robert Kiełczewski (głową) natomiast dla Zorzy trafiali K.Szyszkowski oraz dwie bramki zdobył K. Madejak.
Początek spotkania lepiej rozpoczęli Czarni gdzie kilkakrotnie próbowali pokonać Matuszewskiego w bramce. W 10 min spotkania ładną czwórkową akcję rozprowadzili Zielonka Piotrowski Nowak Wielądek, lecz piłkę po dośrodkowaniu tego ostatniego złapał Matuszewski. W 15 minucie Czarni wykonywali rzut wolny z boku boiska a dokładnie Zielonka , po jego uderzeniu piłka wybił Matuszewski a ta jeszcze otarła poprzeczkę .
W 20 minucie strzelał Nowak, ale piłka po jego strzale nie znalazła drogi do bramki. W końcu nadeszła 27 min spotkania Baszak dośrodkowuje z rogu wprost na głowę Kiełczewskiego a ten bez żadnego problemu umieszcza ją w bramce i Czarni wychodzą na prowadzenie 1:0. Od tego momentu z Czarnych tak jak by zeszło powietrze i inicjatywę przejęli gospodarze. Już w 32 minucie w siatce po strzale z ostrego konta umieszcza Szyszkowski i nic do powiedzenia w tej sytuacji nie miał Kuligowski i zrobiło się 1:1. Zawodnicy Czarnych nie zdarzyli się pozbierać po bramce bo już w 34 minucie piłkę w polu karnym nie fortunie ręką zagrywa Baszak i sędzia bez wahania pokazuje na 11 metr. Do piłki podszedł zawodnik Tychowa jednak Kuligowski nie daje się pokonać i pewnie broni rzut karny. Do końca połowy nic więcej się nie wydarzyło gra głownie toczyła się w środku pola.
Na drugą połowę obie ekipy wyszły bardzo zmotywowane chodź większą chęć do gry pokazywali zawodnicy gospodarzy. W 55 minucie jeden z zawodników Zorzy idealnie dośrodkował na głowę Madejaka a ten podwyższa na 2:1. Koszmar Czarnych trwał dalej. W 57 minucie faulowany jest zawodnik gospodarzy do piłki podchodzi Madejak i precyzyjnym strzałem w samo okienko podwyższa na 3:1. Od tego czasu zawodnicy Czarnych próbowali odwrócić losy spotkania lecz bez skutecznie. Wszystkie ataki były mądrze rozbijane przez defensywę Zorzy. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Zorza zasłużenie zdobyła na własnym terenie 3 pkt. relacjďż˝ dodaďż˝: Funioo2 |
|