Po bardzo ciężkim meczu piłkarze Sparty Gryfice wygrali w Łożnicy z tamtejszym Orłem 1:0. 'Złotego gola' zdobył w 68 minucie Mariusz Remplewicz. Wielkie brawa należą się kibicom gospodarzy, którzy kulturalnym dopingiem przez cały mecz wspierali swoich ulubieńców.

Mecz w pochmurne i deszczowe niedzielne popołudnie przeciągnął na boisko w Łożnicy około stu widzów. Na początku spotkania okazję do zdobycia gola miał Arkadiusz Siciarz, jednak uderzając w trudnej sytuacji z jedenastu metrów nie trafił w światło bramki. Miejscowi zaś próbowali zaskoczyć Adriana Żółtka (na zdjęciu) strzałami z dystansu, jednak były one niecelne.

W drugiej połowie od początku do ofensywnych akcji ruszyli gryficzanie, Orzeł starał się odgryzać groźnymi kontrami, jednak tego dnia znakomicie dysponowany w bramce gości Adrian Żółtek popisywał się pewnymi interwencjami. W 68 minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Mariusza Remplewicza z około 25 metrów silnie bita futbolówka odbiła się od rąk bramkarza i wpadła do siatki, 0:1. Przyjezdni mogli postawić 'kropkę nad i' kilka minut później, kiedy to po zagraniu Michała Drzewieckiego pustą bramkę miał przed sobą Arkadiusz Siciarz, jednak zbyt długo układał sobie futbolówkę na stopie i obrońca Orła zdążył z interwencją. W końcówce ofensywne akcje gospodarzy przyniosły efekt w postaci rzutu karnego, jednak zarówno strzał z jedenastu metrów jak i dobitkę w świetnym stylu obronił Adrian Żółtek. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i czarno-niebiescy mogli się cieszyć z 3 punktów niemal wyszarpanych na bardzo ciężkim terenie.

Bardzo miłym zaskoczeniem był nieustający doping prowadzony przez grupę kibiców Orła przez pełne 90 minut meczu, nie było także wyzwisk pod adresem zespołu Sparty, za co miejscowym fanatykom należy się ogromny plus.

�r�d�o: www.spartagryfice.futbolowo.pl