Choć finał The Tall Ship' Races nie jest uważany przez niektórych za imprezę stricte sportową to ma z nią wiele wspólnego głównie za sprawą regat poprzedzających zlot wielkich jednostek. Szczecin jest nie tylko miejscem, gdzie turyści będą mogli podziwiać najbardziej okazałe na świecie żaglowce, ale jest także metą (start w Sztokholmie) drugiego etapu regat odbywających się na Bałtyku. Pierwszy prowadził z duńskiego Aarhus do fińskiego Kotki, który w klasie A (największe jednostki) wygrał norweski „Statsraad Lehmkhul”. Polskie żaglowce: "Fryderyk Szopen" i "Dar Młodzieży" zajęły kolejno 9 i 12 miejsce. Jednostki naszego kraju wyśmienicie za to spisały się w klasie C, zajmując pierwsze lokaty.



Obecnie w Szczecinie trwają gorączkowe przygotowania do przywitania pierwszych żaglowców i tysięcy turystów. Na kilka dni przed finałem wywiadu udzielił nam jeden z koordynatorów przygotowań do tej prestiżowej imprezy.


Jak wygląda stan przygotowań tuż przed przypłynięciem pierwszych jednostek?

- No cóż, wiele jeszcze się robi, ale to co najważniejsze chyba już za nami. Fakt faktem, że zgodnie z polskim zwyczajem wszystko na ostatnią chwilę.




Bardzo wielu ludzi uczestniczy w organizacji imprezy. Czym ty konkretnie się zajmowałeś?

- Wyspą Grodzką. Tam, moim zdaniem, będzie najlepsze miejsce podczas imprezy na miłe spędzenie czasu przez Szczecinian jak i turystów. W ogóle wysepka, na co dzień jest niestety zaniedbana, co nie ułatwiało nam pracy tam. A szkoda, bo ma ogromny potencjał, miły klimat, wspaniałe widoki. Miejmy nadzieję, że w niedalekim czasie ta część miasta będzie odpowiednio zagospodarowana.




A co będzie się tam działo podczas imprezy?

- Będzie wszystko zrobione na klimat hawajski, piasek, wspaniała fontanna, ogródki piwne, dj, miejsce dla VIP-ów, parkiet do tańczenia. Jeszcze raz powtórzę, że głównym atutem jest piękny widok.




Jak się dostać na Wyspę Grodzką?
- Od strony Łasztowni (czyli z tyłu) będzie „zbudowany” most pontonowy. Na wyspę będzie można wchodzić od dnia zacumowania wszystkich żaglowców.



A kiedy spodziewany jest komplet uczestników?

- Już 3-go wszyscy powinni być. Wieczorem mają przywitać ich fajerwerki. Nie jest jednak pewne czy wszystkie jednostki dopłyną na czas. Możliwe jest, zatem, przesunięcie otwarcia wyspy na kolejny dzień.




Ilu turystów spodziewać się mamy w mieście podczas zlotu?

- Mówiło się o liczbie 1,5 miliona ale osobiście nie wierzę, że aż tylu ich będzie. Myślę, że prawdopodobnie przybędzie około 500 tysięcy. To jest i tak ogromna liczba.



Dziękuję za rozmowę.

- Ja również, pozdrawiam i życzę niezapomnianych wrażeń oraz pięknej, słonecznej pogody.




Program imprezy znajduje się na stronie www.szczecin2007.pl