Wygrać pierwszą kwartę = wygrać cały mecz
Koszykarki King Wilków Morskich Szczecin wygrały w Gdyni z Rivierą dwunastoma oczkami. Tę przewagę punktowaną szczecinianki wypracowały sobie w pierwszej kwarcie.
Wówczas to różnicę na parkiecie robiły nie kto inne, jak szczecińskie Amerykanki. Rezina Teclemariam zdobyła 8 punktów i zaliczyła 4 asysty, a Jasmine Erving rzuciła 5 oczek i zanotowała 6 zbiórek. W kolejnych odsłonach zawodniczki z USA i ich polskie koleżanki nie schodziły poniżej pewnego dobrego poziomu, ale na niespełna trzy minut przed końcową syreną - tak jak zwykło to mieć miejsce w poprzednich meczach - przeciwniczki doszły Wilczyce Morskie na sześć punktów. - Zespół z Gdyni postawił nam w czwartej kwarcie bardzo twarde warunki. Do tego momentu graliśmy dobrze. Wtedy nagle zaczęliśmy wypełniać tylko i wyłącznie schematy, zamiast szukać łatwych punktów spod kosza - przyznał trener Krzysztof Koziorowicz, po czym dodał, że zwycięstwo jego pań było jak najbardziej zasłużone. - Przez cały mecz kontrolowaliśmy przebieg gry, dziewczyny pokazywały mądrą i rozsądną koszykówkę.
Na te słabsze momenty zwróciła uwagę również Magdalena Radwan. - Mimo że gra się 40 minut i przestoje w grze mogą się zdarzać, to nas spotyka to zbyt często. Musimy wyeliminować takie rzeczy i przez całe spotkanie utrzymywać koncentrację na najwyższym poziomie.
Pomimo tego nasze dziewczęta po raz trzeci w tym sezonie okazały się lepsze od swoim rywalek, a najskuteczniejszymi były - oprócz wspomnianych już Teclemariam oraz Erving - Agnieszka Kaczmarczyk i Klaudia Sosnowska. Riviera Gdynia - King Wilki Morskie Szczecin 56:68 (13:25, 14:16, 14:14, 15:13) Riviera: Wilson 15, Johnson 15, Misiuk 12, Matsko 9, Małaszewska 3, Jakubiuk 2, Smith 0, Szlachta 0, Miłoszewska 0, Kukiełko 0, Szymczak-Górzyńska 0 oraz Baryło King Wilki Morskie: Teclemariam 15, Kaczmarczyk 15, Erving 13, Sosnowska 12, Swanier 8, Radwan 3, Kotnis 2, Cebulska 0, Stasiuk 0 oraz Adamowicz, Maruszczak
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/basketligakobiet.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |
|