Mimo, że zdecydowanym faworytem kolejnego ligowego meczu będzie grający we własnej hali Chemik Police, spotkanie z Budowlanymi Łódź zapowiada się na wydarzenie, które może utkwić w pamięci na dłużej.
Dla fanów miejscowych przede wszystkim ze względu na szansę zgarnięcia punktów za wygraną, a tym samym wyjścia na samotne przodownictwo w tabeli rozgrywek Orlen Ligi po tym, jak dziś w swoim pojedynku przeciwko Legionovii poległy siatkarki Impelu Wrocław (1:3). Kolejnym smaczkiem z pewnością będzie powrót do Polic, tyle że w barwach przeciwników, Magdaleny Śliwy, którą kibice siatkówki nie mogą nie znać, a ci z Polic nie pamiętać z odległych już czasów największych jak dotąd triumfów Chemika na parkiecie. Niezmiernie ciekawi jesteśmy również postawy zawodniczek Budowlanych, na których aktualną dyspozycję nieco się narzeka, ale które jednocześnie uważane są za zespół z potencjałem do 'namieszania' w lidze. Poza wspomnianą Śliwą, Budowlani mają do dyspozycji chociażby Dorotę Ściurkę, Sylwię Pycię czy reprezentantkę Kanady - Tabithę Love.

Jednocześnie łodzianki targane są problemami, bo od początku sezonu ze względu na kontuzję nie gra wspomniana Pycia (podstawowa środkowa), a Tabitha Love jak na razie nie przypomina liderki zespołu, jaką miała się stać po przybyciu do polskiej ligi.

To są jednak kłopoty rywali. Kadra szkoleniowa Chemika z pewnością nie zaprząta sobie nimi głowy, bo jej zadaniem jest utrzymanie swojego zespołu w formie, jaką zaprezentował w ostatnim meczu w Dąbrowie Górniczej oraz dalsze udoskonalanie współpracy na linii rozegranie-atak. Jak do tej pory siłą policzanek nie są jednak tylko akcje ofensywne, ale cała gra obronna. To ogromny plus, a dla kibiców być może nawet zaskoczenie. Jak co raz bardziej chwalone w ogólnopolskich mediach siatkarki z Polic poradzą sobie tym razem? Czy odskoczą od rywali na dobre? Tego tak szybko się nie dowiemy, ale nasze faworytki mogą zyskać już 3 oczka przewagi nad drugimi w tabeli wrocławiankami. Czy tak będzie przekonamy się już jutro. Początek spotkania w Policach o godzinie 18.00.

Komplet widzów jest pewny. Już 45 minut po otwarciu kasy z biletami w miniony czwartek, ogłoszono, że wejściówek brak. Jak widać, zainteresowanie meczami Chemika rośnie.
Warto też wspomnieć, że od spotkania z Budowlanymi będzie można w końcu nabywać klubowe gadżety, min. koszulki, czapeczki czy kubki.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne