Różne oblicza Chemika
Pierwsze spotkanie policzanek w turnieju Szamotuły Amica Cup 2013 zdecydowanie nie należało do udanych. Podopieczne Mariusza Wiktorowicza przegrały do zera z Tauronem Dąbrową Górniczą. Dziś w pojedynku z mistrzem Polski było zgoła inaczej.
Brak zgrania i skuteczności to według szkoleniowca Chemika główne grzechy wczorajszej porażki w trzech setach (23:26, 23:26, 15:25). Próżno było szukać również swobody i szybkości w grze, czyli tego, czego brak momentami doskwierał tydzień temu, podczas turnieju w Policach. To może jednak wynikać z cyklu treningowego, a nad zgraniem zespół wciąż pracuje. Dopiero od poniedziałku z zespołem trenuje rozgrywająca Serbka - Mają Ognjenović, a kontuzję dopiero co wyleczyła Anna Werblińska (po naciągnięciu mięśnia brzucha w meczu charytatywnym). Agnieszka Bednarek-Kasza z kolei powoli powraca do zdrowia po operacji kolana i minie jeszcze trochę czasu zanim ją zobaczymy na parkiecie. Mimo tych absencji, trener ma z kogo wybierać i zarówno w piątkowym jak i sobotnim spotkaniu korzystał z tego dobrodziejstwa. W meczu przeciwko Atomowi z Sopotu kolejne rozwiązania poskutkowały.
Wydaje się, że na ostateczny wynik spotkania ogromny wpływ wywarł pierwszy, dobry w wykonaniu policzanek set. Do decydującej fazy partii gra była bardzo wyrównana, momentami z nieznaczną przewagą Chemika. Policzanki popełniały mniej błędów i były skuteczniejsze w ataku. W licznych akcjach brylowała Anna Werblińska. Końcówka to jednak nieco więcej omyłek po obydwu stronach siatki. Nerwy szybciej uspokoiły zawodniczki polickiego teamu, a decydujący cios zadała w najmniej oczekiwany sposób Ognjenović kiwając z drugiej piłki. Skończyło się na wyniku 26:24.
Kolejne sety to już większa dominacja chemiczek. Siatkarki Wiktorowicza prezentowały się co raz pewniej i wciąż co raz skuteczniej. Na zmianę punktowały Werblińska (zaliczając również asy serwisowe) i Glinka-Mogentale. Rywalki nie przeszkadzały, bo same popełniały po swojej stronie liczne błędy. Chemik wygrał do 21 i 19. Taka postawa pierwszego w ligowej batalii rywala Chemika powinna napawać optymizmem policki sztab, ale doskonale wiemy, że mecze o stawkę rządzą się zupełnie innymi prawami, a Trefl z pewnością zaprezentuje się znacznie lepiej. Wróćmy jednak do turnieju w Szamotułach. Po zakończeniu sobotnich gier okazało się bowiem, że wszystkie ekipy mają na koncie wygrane i porażki. O kolejności zadecydują zatem mecze jutrzejsze... Chemik Police - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 0:3 (23:26, 23:26, 15:25) Skład Chemika: Werblińska, Sobolska, Gajgał-Anioł, Glinka-Mogentale, Bjelica, Ognjenović, Krzos (L) oraz Kowalińska, Muhlsteinova, Raczyńska, Grejman, Sawicka. Chemik Police - Atom trefl Sopot 3:0 (26:24, 25:21, 25:19) Skład Chemika: Werblińska, Gajgał-Anioł, Glinka-Mogentale, Kowalińska, Mróz, Ognjenović, Sawicka (l)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/chemik-police.com/atomtrefl.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|