W piątek, w Warszawie rozpoczynają się półfinały Akademickich Mistrzostw Polski w Futsalu. Zawody potrwają do niedzieli.
Szczecinianki to brązowe medalistki ubiegłorocznych AMP-ów, zagrają w grupie A z Politechniką Łódzką, Uniwersytetem Warszawskim, Szkołą Główną Handlową w Warszawie i Politechniką Gdańską. - Naszym atutem będzie nieobliczalność. - mówi Joanna Pałaszewska. - Mamy cztery nowe dziewczyny w drużynie i liczymy, że uda się tym zaskoczyć rywali. Mimo małej ilości treningów futsalowych, myślę że jesteśmy ze sobą dość zgrane, bo większość zawodniczek gra w jednym klubie. (Olimpia Szczecin - dop. red.)

Jaki jest cel w tym roku? -Na tą chwilę to awansować do finału, a w finale oczywiście powalczyć o medal. - zapewnia Pałaszewska. Nie będzie to jednak łatwe. W składzie zabraknie Anny Szymańskiej, Anity Piotrowskiej, Doroty Kornackiej, Marioli Żyły i Anety Legęć, które do tej pory były etatowymi reprezentantkami US, a Szymańska dwa lata z rzędu była wybierana najlepszą bramkarką finałów.

Wydaje się, że szczecinianki powinny być faworytkami w swojej grupie.
- Ciężko powiedzieć, bo z roku na rok przychodzą nowe studentki, nieznane nam, odchodzą te które stwarzały największe zagrożenie, więc ciężko jest to stwierdzić kto będzie nam najbardziej zagrażał. - dodaje szczecinianka.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne