Dzisiaj o godzinie 11.00 na boczne boisko przy ulicy Siedleckiej wybiegli juniorzy młodsi Klubu Piłkarskiego POLICE aby rozegrać spotkanie w ramach Wojewódzkiej Ligi Juniorów. Przeciwnikiem w tym meczu byli juniorzy Floty Świnoujście.

Po dwóch golach Pawła Krawca i po trafieniach Kamila Koniecznego, Sebastiana Majosa i Daniela Fałowskiego dla KP oraz Dawida Grzegórskiego i Romana Kopycińskiego dla Floty młodzi piłkarze KP wygrali 5:2.

KP POLICE: Rubin - Gumienny (55' Przybyła), Słotwiński (40' Konieczny), Pawlak (61' Fałowski), Chruściel (70' Zwoliński), Majos, Wojtasiak (55' Tkaczuk), Buśko, Rozwadowski (61' Janicki), Krawiec, Adamczyk (40' Kaczorowski)



Flota: Woźniak - Trochińczuk, Kuliński, Burczak, Han, Maczniański, Grzegórski, Wiśniewski, Kopyciński, Sobczyk, Ninca



Statystyki (KP - Flota):

Strzały celne: 12 - 3

Strzały niecelne: 11 - 3

Faule: 9 - 11

Rzuty rożne: 6 - 2

Spalone: 4 - 2



Pogoda: zachmurzenie, 15 st. C



Warunki: śliska mokra murawa, piłka nabierała poślizgu



Sędziowali: Piotr Dykiert - Dawid Błaszczak, Bartosz Kramer



Już pierwsze minuty spotkania pokazały, że Flota zamierza powalczyć o dobry wynik w Policach. W 3 minucie spotkania Flota wykonywała rzut wolny, piłka jednak po uderzeniu trafiła w ręce Patryka Rubina. Chwilę później padł pierwszy gol w meczu i był to gol dla Floty. Marcin Ninca wbiegł w pole karne tuż przy bocznej linii, po czym po interwencji obrońcy przewrócił się. Sędzia natychmiast wskazał na punkt oddalony od 11 metrów od bramki. Dyskusyjna sytuacja, wydaje się, że obrońca KP usiłując wybić piłkę najpierw trafił w piłkę i dopiero w nogi wbiegającego zawodnika Floty. Do piłki podszedł Roman Kopyciński, Patryk Rubin rzucił się we właściwą stronę jednak piłka leciała na wysokości 1,5 metra i bramkarz policzan nie zdołał obronić strzału. W 10 minucie piłkę na linii pola karnego otrzymuje Kamil Adamczyk, podbiega kilka metrów po czym strzela na bramkę, zmierzającą w okienko piłkę przejmuje bramkarz Floty Bartosz Woźniak. W 14 minucie o dośrodkowaniu z lewej strony na prawej piłkę przejmuje Sebastian Majos, spod końcowej linii silnie wycofuje w kierunku środka pola karnego, niestety trafia prosto w stojącego blisko Adamczyka i piłka wychodzi na aut bramkowy. Chwilę później z lewej strony w pole karne wbiega Adamczyk, mierzony strzał w dalsze okienko mija minimalnie bramkę. W 21 minucie w pole karne Floty prawą stroną wbiega Paweł Krawiec, tym razem za długo prowadził przy nodze i tuż przy końcowej wybiciem na róg interweniuje bramkarz Floty. W 24 minucie Adamczyk znakomicie wrzuca piłkę za linię obrony do Damiana Buśko, niestety piłka nabrała poślizgu i zawodnik KP nie doszedł do niej. W 26 minucie po podaniu Majosa w pole karne powstaje zamieszanie które strzałem na bramkę wykorzystuje Adamczyk, niestety prosto w ręce bramkarza. Trzy minuty później pada wyrównanie. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Paweł Krawiec, piłka po koźle nabrała jeszcze poślizgu i pod pachą interweniującego bramkarza wpadła do bramki. W 36 minucie piłkarze Floty o mało nie strzelili drugiego w tej połowie gola dla swojego zespołu. Roman Kopyciński wbiegł w pole karne po czym minął zwodem bramkarza, strzelił w kierunku pustej bramki. Na szczęście znakomicie asekurował bramkarza Marcin Słotwińskiktóry zablokował zmierzającą w kierunku bramki piłkę. Ta dotarła do ustawionego na lewej stronie Błażeja Sobczyka, Sobczyk oddał jeszcze podkręcony strzał obok obrońcy jednak fantastyczną paradą popisał się Rubin, który zdążył wrócić do bramki. Dwie minuty później Flota była ponownie bliska strzelenia gola. Beztroskę obrońców KP wykorzystał pędzący lewą stroną Ninca, który podał na środek do samotnego Kopycińskiego, ten będąc sam na sam z Rubinem posłał piłkę obok bramki. "Szczęście sprzyja lepszym".



Druga połowa zaczyna się od gola dla KP. Paweł Krawiec zostal sfaulowany w polu karnym przez Dawida Hana. Sam poszkodowany pewnie wykorzystał karnego i było 2:1 dla KP. W 46 minucie sam na sam z bramkarzem wychodzi Ninca, który strzałem koło bramkarza posyła piłkę w kierunku bramki tym razem utracie bramki zapobiega Chrystian Pawlak. Minutę później z lewej strony piłkę dośrodkował Patryk Kaczorowski, Paweł Krawiec trafia z 2 metrów prosto w bramkarza, piłkę usiłował jeszcze dobić Kamil Konieczny jednak niecelnie. Sytuację wybiciem usiłował ratować Konrad Kuliński, jednak tak fatalnie trafił w piłkę, że ta nabrała rotacji wstecznej i o centymetry minęła słupek bramki Floty. W 52 minucie padł trzeci gol dla KP. Lewą stroną w pole karne wbiega Krawiec, podaje na środek do Kamila Koniecznego a ten silnym strzałem pod poprzeczkę zdobywa gola. Bramkarz Floty był bez szans na obronę. W 15 minucie drugiej połowy po podaniu między obrońcami sam na sam z bramkarzem wychodzi Krawiec, niestety strzela prosto w bramkarza. Minutę później błąd obrony Floty wykorzystuje silnym strzałem ze środka pola karnego Sebastian Majos. KP prowadzi 4:1. W 59 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z lewej strony na bramkę główkuje Krawiec. Strzał ponownie ląduje na bramkarzu. W 61 minucie po złym wybiciu piłki na przedpole silnym prostym strzałem bramkę dla Floty zdobywa Dawid Grzegórski. 5:2. Dziewięć minut później policzanie odpowiadają golem. Po dośrodkowaniu z lewej strony Kaczorowskiego na bramkę głową strzela Krawiec, strzał ląduje... na bramkarzu. Na szczęście natychmiast do dobitki doskakuje wprowadzony przed chwilą Daniel Fałowski, bramkarz nie miał szans, nie zdążył się jeszcze podnieść po uderzeniu Krawca. 5:2 dla KP. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.



Policzanie byli zespołem zdecydowanie lepszym. Młodzi piłkarze KP powinni zwrócić jednak większą uwagę na grę w obronie. Dzisiaj popełnili kilka błędów i tylko złej skuteczności zawodników Floty zawdzięczają stratę tylko dwóch goli.



Po dzisiejszym meczu policzanie spadli na drugie miejsce w tabeli LWJM. Na pierwsze miejsce wskoczyli piłkarze SALOS'u Szczecin, którzy również wygrali wszystkie mecze w lidze. Awans po dzisiejszej kolejce zawdzięczają jednak lepszemu bilansowi bramek.



Oficjalna Strona KP POLICE - www.klubpilkarski.police.pl