ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
Olimp Złocieniec zdeklasowany w Darłowie
Po dwóch spotkaniach bez porażki drużyna Darłovii Darłowo ponownie zaczęła się liczyć w walce o miejsce w górnej części tabeli. Aby jednak utrzymać się w tej strefie także spotkanie w ramach 14 kolejki rozgrywek ligowych, w której rywalem był Olimp Złocieniec, musiało zakończyć się wygraną. Pomóc w tym miał powrót do drużyny Pawła Tarnionka, co stanowiło jedyną zmianę w porównaniu ze składem na mecz w Myślinie.



Od pierwszego gwizdka sędziego zdecydowaną inicjatywę posiadali gospodarze, którzy w umiejętny sposób wykorzystywali sprzyjający wiatr. Praktycznie już pierwsza akcja w tym spotkaniu powinna zakończyć się bramką. Po prostopadłym zagraniu Pawła Tarnionka w sytuacji sam na sam znalazł się Wiktor Sawicki, ale uderzył bardzo niecelnie po nieczystym trafieniu w piłkę. W kolejnych minutach ataki Darłowian nie słabły co w końcu musiało znaleźć przełożenie na zdobyte bramki. W 15 minucie po dośrodkowaniu w pole karne jeden z obrońców Olimpu zagrał piłkę ręką za co sędzia podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Paweł Tarnionek. Ten sam zawodnik podwyższył też prowadzenie Darłowian kilka minut później. Wiele w tym zasługi Wiktora Sawickiego, który tuż przed polem karnym odebrał rywalowi piłkę i zagrał do niepilnowanego partnera, a ten strzałem z 14 metrów pokonał bramkarza. Po wyjściu na dwubramkowe prowadzenie gospodarze troszkę zwolnili grę, efektem czego kilka groźnych sytuacji w wykonaniu piłkarzy ze Złocieńca. Dwukrotnie przed utratą bramki w bardzo trudnych sytuacjach ochronił swój zespół Jarosław Śliwiński, a raz w sukurs przyszedł mu słupek. Po tych kilku okazjach dla gości podopieczni Mariana Kuny ponownie przyśpieszyli grę, efektem czego dogodne okazje Marcina Rychlewskiego oraz Andrzeja Fornala, które mogły zostać zamienione na bramki, ale dobrze ze swoich obowiązków wywiązał się bramkarz Olimpu. Nie zdołał on jednak zatrzymać Pawła Tarnionka, który po zagraniu Andrzeja Fornala znalazł się w sytuacji sam na sam i strzałem w długi róg umieścił piłkę w siatce, a zarazem ustrzelił klasyczny hattrick. Wynik 3:0 utrzymał się już do końca pierwszej połowy.



Na drugie 45 minut Darłowianie wyszli w niezmienionym zestawieniu z lekkimi obawami, czy tym razem to rywale nie zrobią użytku z silnie wiejącego wiatru. Kilka pierwszych minut mogło wskazywać na odwrócenie losów spotkania, ale pomimo przewagi drużyny przyjezdnej to nawet przez moment bramka Darłowian nie była zagrożona. Gospodarze grając szybką i kombinacyjną piłkę w kolejnych minutach nie mieli już problemów z przedostawaniem się pod bramkę rywala i stworzenie sobie kolejnych okazji bramkowych. Jako pierwszy w tej części gry skutecznie zakończył ją Daniel Zimoch, który po prostopadłym zagraniu znalazł się w sytuacji sam na sam i zakończył ją strzałem w długi róg, przeciw nogom bramkarza, skutecznie uniemożliwiając mu uratowanie swojego zespołu przed utratą czwartej bramki. Kolejna bramka padła po dobrze rozegranym rzucie wolnym przez Marcina Rychlewskiego, po którym Daniel Ryfa opanował piłkę tuż przed bramką i spokojnie posłał futbolówkę do pustej już bramki, jako że bramkarz ze Złocieńca zaliczył pusty przelot, mijając się z piłką. Goście po stracie dwóch kolejnych bramek starali się chociaż w minimalnym stopniu zniwelować rozmiary porażki, ale ich próby uderzeń zza linii pola karnego za każdym razem mijały bramkę, a co za tym idzie Jarosław Śliwiński w tej części gry ograniczał się głównie do wykopywania piątek. Gospodarze zaś w dalszym ciągu przedzierali się przez szyki obronne rywala, ale w decydujących momentach brakowało zrozumienia intencji partnera. Najlepszą okazję do zakończenia drugiej odsłony wynikiem identycznym jak pierwsze 45 minut gry miał Paweł Tarnionek w ostatniej minucie gry. Napastnik Darłovii znalazł się sam na sam z bramkarzem po doskonałym podaniu Daniela Zimocha, ale już w polu karnym jego uderzenie zostało zablokowane przez obrońcę ratującego całą sytuację wślizgiem. Chwilę później sędzia zagwizdał ostatni raz w tym meczu.



Końcowe rozmiary wygranej Darłovii w pełni oddają różnicę jaka była widoczna na boisku. Podopieczni Mariana Kuny rozegrali chyba swój najlepszy mecz w tej rundzie, a co najważniejsze swoją dobrą grę przełożyli także na pokaźny dorobek strzelecki.

relacjďż˝ dodaďż˝: szopinho
 

V liga koszalińska (2007/2008)
Darłovia Darłowo Olimp Złocieniec
5 0
03-11-2007 13:00
widzów: ok. 50
1:0 - 15' - Paweł Tarnionek (k)
2:0 - 23' - Paweł Tarnionek
3:0 - 38' - Paweł Tarnionek
4:0 - 56' - Daniel Zimoch
5:0 - 63' - Daniel Ryfa
dodaj video
dodaj swoje zdjęcia
Darłovia: Śliwiński - Szopiński - Wiernicki, Ryfa, P. Krawczyk - Zimoch, Siarnecki ( 65' Kasprzykowski ), Rychlewski, Fornal - Zimoch, Sawicki (75' Grecki )

Żółte kartki: Siarnecki, Rychlewski (Darłovia)

Dane pomogli uzupełnić: kukaj19, szopinho - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
• nie ma jeszcze fotek

dodaj swoje zdjcia
relacje
Olimp Złocieniec zdeklasowany w Darłowie (szopinho)
 
top komentarze
newsy:
mecze:
35 » Gavia Choszczno-Mechani »
32 » Dąb Dębno-Ina Goleniów
24 » Mechanik Turowo-Wrzos B »
21 » Orzeł Wałcz-Chemik Poli »
19 » Gwardia Koszalin-Bałtyk »
18 » MKS Sokół Karlino-Pomor »
17 » Polski Cukier Kluczevia »
15 » Radew Białogórzyno-Wich »
13 » Wieża II Postomino-Vict »
12 » Darłovia Darłowo-Sparta »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 13
statystyki portalu
• drużyn: 3158
• imprez: 155175
• newsów: 78559
• użytkowników: 81544
• komentarzy: 1185807
• zdjęć: 912088
• relacji: 40805
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies