W zaległym meczu z 15. kolejki (runda jesienna) Orzeł Wałcz pokonał w Złocieńcu Olimpa i został nowym liderem V ligi, spychając na drugie miejsce Gwardię Koszalin. Goście rozstrzygnęli losy meczu już w pierwszych 45 minutach, w których golkipera gospodarzy, Michała Liszko, pokonali Krzysztof Bakunowicz i Michał Bagiński. Oba gole padły po stałych fragmentach gry.


Przebieg spotkania ustawiła szybko zdobyta przez gości pierwsza bramka. Już w 7. minucie po rzucie wolnym w polu karnycym Olimpa doszło do sporego skiegozamieszania. Piłka trafiła do Bakunowicza, a najlepszy strzelec Orła posłał ją lekkim uderzeniem do siatki z ok. 2-3 metrów. Liszko w tej sytuacji nawet nie próbował interweniować.


W 13. minucie najbliżsi zdobycia gola w tym spotkaniu byli miejscowi. Kamil Hamerski otrzymał piłkę na 14. m. Zamiast uderzać w dogodnej pozycji lewą nogą na bramkę, próbował przełożyć ją sobie na prawą i został zablokowany przez obrońców. Orzeł odpowiedział efektowną akcją. Po kilku podaniach z pierwszej piłki Mateusz Gąsiorowski trafił w poprzeczkę. Dobrą okazje w pierwszej połowie miał też Krzysztof Mackiewicz. Po jego główce z 6 metrów piłka minęła jednak słupek. W 28. minucie goście próbowali zaskoczyć bramkarza Olimpa uderzeniem z dystansu. Lecąc w samo okienko piłkę zdołał wybić Liszko.


Drugi gol dla Orła padł po rzucie rożnym i główce z ok. 5 m Michała Bagińskiego. Nie bez winy byli bramkarz i obrońcy Olimpa, którzy nie interweniowali w tej sytuacji. Więcej bramek (uznanych) już w tym spotkaniu nie oglądano. W drugiej połowie gospodarze podjęli walkę, ale nie mieli środków, by zagrozić bramce rywali. Orzeł przeprowadził kilka groźnych akcji, ale bez efektów.