To trudna jesień dla kołobrzeskiej Kotwicy. Jej przedostatnim akcentem będzie wyjazdowa potyczka z mierzącym w awans Zagłębiem Sosnowiec. Sosnowiczanie osiągają ostatnio korzystne wyniki. W lidze nie przegrali od ośmiu spotkań, choć nie uniknęli w tym czasie wpadki, jaką bez wątpienia był remis z Wisłą Puławy. W Wiśle utonęła niedawno także Kotwica, która w swoim ostatnim wyjazdowym spotkaniu przegrała w Puławach 3:1.

Sosnowiczanie walczą o powrót do polskiej czołówki. Zagłębie to jeden z tych klubów, który ostatnio rywalizuje w niższych ligach, choć ma bogatą przeszłość. Klub z Sosnowca cztery razy był wicemistrzem kraju i tyle samo razy sięgał po Puchar Polski. W tabeli wszech czasów Ekstraklasy sosnowiczanie zajmują wysokie, 14. miejsce. Udział w aferze korupcyjnej kosztował klub jednak wiele. Ostatni raz Zagłębie w Ekstraklasie gościło w 2008 roku.

Dzięki dobrym kontaktom z Legią Warszawa, w Zagłębiu na zasadzie wypożyczenia ogrywają się m.in. Jakub Arak czy Miłosz Kozak. Pierwszy z wymienionych ma 19 lat i jest obecnie najskuteczniejszym zawodnikiem w klubie (siedem goli). Ekstraklasową przeszłością mogą się pochwalić natomiast Sebastian Dudek, Krzysztof Markowski czy Sławomir Jarczyk.

Szansę na zbudowanie silnego Zagłębia otrzymał w ubiegłym roku Mirosław Smyła. Szkoleniowiec, który wcześniej pracował m.in. w GKS-ie Tychy i Rozwoju Katowice na razie radzi sobie dobrze i nie musi obawiać się o swoją pozycję w klubie. Komfort pracy ma także Wiesław Bańkosz, jednak jeśli kołobrzeżanie zakończą rok w strefie spadkowej władze klubu mogą zmienić swoje zdanie.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne