Polki w słabszej formie przed finałem w Koszalinie
Polska, z Izabelą Kowalińską z Chemika Police w składzie, przegrała w Doetinchem z Holandią 0:3 w ostatnim meczu grupy O World Grand Prix drugiej dywizji. Podopieczne Piotra Makowskiego w klasyfikacji generalnej zajęły czwartą lokatę, wcześniej przegrywając z 1:3 z Portoryko i 0:3 z Belgią.
Jak przyznała środkowa reprezentacji Katarzyna Połeć, zespół jest w małym 'dołku', ale za niespełna tydzień w Final Four w Koszalinie na pewno pokaże się z jak najlepszej strony. - W porównaniu do naszych pierwszych spotkań, forma faktycznie trochę spadła. Może jednak to i dobrze, że akurat teraz przyszedł ten 'dołek'. Jestem przekonana, że w Koszalinie na pewno już 'odpalimy' - mówiła 25-letnia zawodniczka Siódemki SK Bank Legionovii.
Już wcześniej udział w turnieju finałowym w Koszalinie (15-16 sierpnia) zapewniły sobie Polska (jako gospodarz) oraz Holandia, Belgia i Portoryko. Półfinałowym rywalem biało-czerwonych będą Belgijki, a w drugiej parze spotkają się Holenderki i Portorykanki. Zwycięzca tych zawodów wystąpi w Final Six w Tokio.
Polki w kiepskim stylu zakończyły turniej w Doetinchem. Porażka z Holandią 0:3 nie najlepiej nastraja przed Final Four, podopieczne Piotra Makowskiego w trzech ostatnich spotkaniach ugrały zaledwie jednego seta. Początek niedzielnego spotkania wykonaniu biało-czerwonych był wręcz koszmarny. Po serii złych przyjęć zagrywek i nieporozumień, Holenderki prowadziły już 5:0. Na krótko Polkom udało się złapać właściwy rytm, by po chwili znów seryjnie mylić się ataku. W pierwszym secie Polki popełniły aż 10 własnych błędów, przy zaledwie jednym rywalek. W drugiej partii postawa polskich siatkarek też pozostawiała wiele do życzenia. Sporo było niedokładności i chaosu w grze podopiecznych Piotra Makowskiego. Holenderki dopingowane przez półtoratysięczną widownię wygrywały już 18:13, ale potem same podały rękę polskiej drużynie. Zepsuły serwis, zaatakowały w aut i dwukrotnie źle przyjęły zagrywkę. Biało-czerwone zmniejszyły straty do jednego punktu (17:18). Malwina Smarzek nie wstrzymywała ręki w ataku, ale jej silne zbicia nie pomogły. Holenderki w końcówce już się nie myliły i wygrały dość pewnie. Niewiele emocji przyniósł trzeci set, choć po asie Elżbiety Skowrońskiej, Polki mogły liczyć, że uda im się odwrócić losy spotkania. Niestety, od stanu 11:12, Holenderki znów dominowały na parkiecie i po chwili prowadziły 20:12. Holenderki z siedmioma punktami wygrały grupę O i otrzymały nagrodę - czek na 30 tysięcy dolarów. Drugą lokatę zajęła Belgia, trzecią Portoryko, a czwarte Polki. Polska - Holandia 0:3 (18:25, 21:25, 20:25) Polska: Izabela Bełcik, Aleksandra Sikorska, Katarzyna Połeć, Elżbieta Skowrońska, Aleksandra Wójcik, Katarzyna Zaroślińska, Agata Durajczyk (L) - Daria Paszek, Malwina Smarzek, Dorota Medyńska (L), Klaudia Kaczorowska, Zuzanna Efimienko, Izabela Kowalińska, Emilia Kajzer; Holandia: Femke Stoltenborg, Yvon Belien, Quinta Steenbergen, Anne Buijs, Celeste Plak, Judith Pietersen, Kirsten Knip (L) - Carlijn Jans, Lonneke Sloetjes, Esther Van Berkel.
�r�d�o: pzps.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |
|