Piotr Kibitlewski, trener Lecha

- Początek meczu potoczył się nie po naszej myśli. Straciliśmy bramkę w dziwnych okolicznościach. To spowodowało, że musieliśmy grać otwarty futbol. Zespół Iny pokazał, że jest wymagającym przeciwnikiem i po szybko strzelonej bramce umiejętnie się bronił i groźnie kontratakował. W drugiej połowie ruszyliśmy do frontalnego ataku i udało się nam zdobyć bramkę, też w dość szczęśliwy sposób. Jednak szybko strzelona druga bramka przez Stefańskiego podłamała nas całkowicie, a Ina jako wytrawny czwartoligowiec wypunktowała nas i odniosła w pełni zasłużone zwycięstwo.



Piotr Rast, trener Iny

- Szybko zdobyliśmy bramkę i pozwoliło to nam prowadzić grę taką, jaką lubimy. Cofnęliśmy się i graliśmy z kontrataku. Uważam, że bardzo dobrze zaprezentowali się ci, którzy weszli po przerwie na boisko jako zmiennicy, bo to oni strzelili pozostałe bramki. Nie umniejsza to wysiłku pozostałych zawodników, którzy grali od pierwszego gwizdka. To oni zmęczyli przeciwnika, a ci co weszli grali na świeżości i szybkimi akcjami wypunktowali Lecha. Cieszymy się ze zwycięstwa na wyjeździe.



źródło: www.mksina.com