Sprawdzian zaliczony
Mecz od początku był bardzo wyrównany. Obydwa zespoły badały teren oraz próbowały swoich sił w dobrze składnych akcjach. Dużo walki można było zauważyć w środku pola. Piłkarze obydwu drużyn były nastawione na otwartą grę. Zaczęła się wymiana ciosów. Raz atakowali goście, raz gospodarze. Bardzo aktywny był Carlos Oliveria "Bebeto". W 38 minucie spotkania pierwszą bramkę dla Floty zdobył Damian Krajanowski ładnym uderzeniem w długi róg bramki strzeżonej przez Wróbla. Kibice oklaskiwali na stojąco zawodnika gospodarzy. Nie wszyscy zdążyli spokojnie zasiąść na swoim miejscu, aż już kolejną akcję stworzyli piłkarze w Floty. Minęło 60 sekund, aby po podaniu Piotra Dziuba, Carlos Oliviera "Bebeto" uderzył zza pola karnego zdobywa bramkę, która jeszcze musnęła słupek. Bramkarz gości popełnił w tej sytuacji błąd źle obliczając lot piłki. Na trybunach zapanowała wielka radość, a Bebeto pobiegł do sektora kibiców, by pokazać swoje utożsamienie z zespołem ze Świnoujścia. Zawodnik za tą sytuację otrzymał żółty kartonik. Do końca piłkarze Unii próbowali zmienić sytuację na boisku, ale nie udało im się stworzyć żadnej okazji bramkowej. Do przerwy 2-0 dla Floty.
Po przerwie zmiana w drużynie gospodarzy za Patryka Koňušika wszedł Krzysztof Hrymowicz. Goście zaczęli ten mecz z większym animuszem i wiedzieli, że chcą wygrać w Świnoujściu muszą spróbować akcji ofensywnych większą ilością graczy. Piłkarze Floty grali umiejętnie, by zyskać czas i stwarzać kolejne sytuację bramkowe. W skutek tego w 59 minucie, bo dobrej centrze z lewej strony Marcina Miśty na 5 metrze nie pilnowany Jacek Magdziński strzałem głową umieszcza piłkę w siatce. Flota prowadzi 3-0. Podenerwowało to drużynę gości, którzy trzy minuty później piłkarze z Janikowa wykorzystali błąd świnoujskiej defensywy, podając do Filipka, który w sytuacji sam na sam z Sergiuszem Prusakiem zdobywa bramkę dla gości. Po tej bramce, goście często atakowali, ale nie umieli stworzyć sytuacji, które dałyby im kolejne bramki. Piłkarze Floty również mieli swoje szansę na podwyższenie wyniku, ale brakowało im skuteczności. W 89 minucie, nieprzyjemny incydent, kiedy to Bebeto fauluje Bekasa, który rewanżuje się uderzeniem łokciem w głowę. Do tej sytuacji wmieszali się najpierw zawodnicy obu drużyn, sytuację musieli opanować sędziowie, choć na boisku pojawili się również działacze, trenerzy oraz zawodnicy rezerwowi. Jednak żadnych poważnych incydentów nie było, za to Bebeto, Bekas oraz Sergiusz Prusak zostali ukarani żółtymi kartonikami. Obydwie drużyny nie stworzyły już żadnej sytuacji bramkowej, a sędzia zakończył mecz. Flota wygrywa 3-1 i umacnia się na pozycji lidera. Brawa dla drużyny gości, którzy cały mecz grali otwartą piłkę. Flota Świnoujście 3-1 Unia Janikowo 1-0 Damian Krajanowski 38' 2-0 Carlos Oliviera "Bebeto" 39' 3-0 Jacek Magdziński 59' 3-1 Krzysztof Filipek 62' Flota Świnoujście: Prusak - Stramczyński, Konusik (46' Hrymowicz), Khaddy Kazadi (69' Ziatyk), Krajnowski - Niewada, Miśta (75' Dutkiewicz), Carlos Olivera Bebeto, Walace Perez Benevente - Dziuba, Magdziński (78' Protasewicz) Ci którzy nie grali: Gołębiewski, Jakubowski, Polak Unia Janikowo: Wróbel - Wrzesiński (63' Pawlak), Witkowski, Mrvaljević, Warczachowski - Kalinowski, Niedbała (46' Nowosielski), Filipek, Bekas, Mysiak, - Marciniak (77' Biegański) Ci którzy nie grali: Ciesielski, Drajer, Grzelak, Wilk Relacja własna. relacjďż˝ dodaďż˝: Matihno |
|