Dziś o godzinie 17 na stadionie w Baniach miejscowa Iskra podejmowała drużynę z Reptowa. Mecz zaczął się od mocnego uderzenia gospodarzy, a swoje okazje dwukrotnie zmarnował Fryda. Ten sam zawodnik kilka chwil później został sfaulowany w polu karnym i została podyktowana jedenasta, której pewnym egzekutorem był kapitan zespołu z Bań Ernest Sikorski.


Mecz potem się trochę wyrównał i oba zespoły marnowały dogodne sytuacje bramkowe. W ostatniej minucie pierwszej połowy wyrównującego gola zdobył jeden z zawodników Wichra.


Druga połowa nie była już taka ciekawa jak pierwsza, było mało sytuacji bramkowym, ale częściej atakowała drużyna gospodarzy, a goście ograniczali sie do kontrataków. Mecz był ostry o czym świadczą dwie czerwone kartki i duża ilość żółtych ze strony jednej i drugiej drużyny. Pierwszą czerwoną kartke zobaczył skrzydłowy gości a kilka minut później czerwony kartonik zobaczył napastnik Iskry - Fryda. Remis był sprawiedliwym wynikiem, a mecz stał na wysokim poziomie.


Wcześniej swoje spotkanie rozegrali juniorzy obydwu drużyn a lepsi okazali się zawodnicy Iskry pokonując swoich rywali 7:1. Bramki dla gospodarzy zdobywali: Adamczewski (2), Szafarz (2), Grabarczyk, Kuzio i Wardęga. Jak widać po wynikach juniorzy klubu z Bań będą jednymi z głównych kandydatów (razem z rezerwami Pogoni) do wygrania w swojej grupie.