Pójść szwedzką drogą
Duma Pomorza od niespodzianki rozpoczęła nowy sezon w T-Mobile Ekstraklasie. W niedzielę szczecinianie zmierzą się ze Śląskiem Wrocław, który goni ich w tabeli wszech czasów. Wrocławianie do Szczecina przyjadą w złych humorach. W czwartek Śląsk odpadł z Ligi Europy już w drugiej rundzie eliminacji. Drużyna z Dolnego Śląska przegrała w Szwecji z IFK Göteborg 2:0. Inauguracja sezonu także nie wyszła wrocławianom, ponieważ przegrali oni u siebie z Legią Warszawa 4:1.
Puchary i po pucharach, inauguracyjna klęska
Śląsk Wrocław zakończył ubiegły sezon na wysokiej, czwartej pozycji w lidze. Tym samym był uprawniony do gry w eliminacjach Ligi Europy. W pierwszej rundzie tych rozgrywek wrocławianie dość pewnie pokonali słoweński NK Celje (1:0 na wyjeździe i 3:1 u siebie). Przygoda w Europie nie trwała jednak długo. W drugiej rundzie na drodze Śląska stanął IFK Göteborg i jak się okazało był zaporą nie do przejścia (0:0 u siebie i 2:0 na wyjeździe). W pierwszym meczu sezonu, podopieczni Tadeusza Pawłowskiego także nie odnieśli sukcesu. Choć w meczu z Legią Warszawa objęli prowadzenie, później trafiali już tylko goście i pojedynek zakończył się wynikiem 4:1. Wykorzystać zmęczenie Goście przyjadą do Szczecina w najsilniejszym składzie. Trener Śląska nie będzie mógł skorzystać jedynie z kontuzjowanego Michała Bartkowiaka. W zespole z Wrocławia nie zabraknie nowych twarzy, m.in. Jacka Kiełba, Kamila Bilińskiego czy Marcela Gecova. Najpoważniejszy ubytek wrocławian z letniego okienka to odejście Marco Paixao do Sparty Praga. - Uważam mecz z Pogonią za bardzo ważny dla nas - powiedział przed niedzielnym pojedynkiem trener Śląska, Tadeusz Pawłowski. - Na pewno nie będzie to dla nas łatwe spotkanie, choćby z tego powodu, że do Wrocławia wróciliśmy w nocy z czwartku na piątek, a już w sobotę udajemy się w podróż do Szczecina. Ponadto pojedynek w Goeteborgu prowadzony był w szybkim tempie i było w nim dużo walki. Ucieczka i pościg Śląsk Wrocław to dla Portowców ważny rywal z perspektywy tabeli wszech czasów. Na ten moment szczecinianie wyprzedzają w niej wrocławian o dwadzieścia punktów. Sami gromadzą punkty i wiele wskazuje na to, że w ciągu dwóch sezonów przy dobrej grze mogą awansować na siódmą pozycję (wyprzedzając tym samym Widzew Łódź). Portowcy powalczą także o poprawienie bilansu bezpośrednich spotkań ze Śląskiem Wrocław (19 zwycięstw, 17 remisów, 21 porażek) i o dwudzieste zwycięstwo w tych potyczkach. Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku te drużyny spotkały się również w II kolejce. W Szczecinie wygrała wówczas Pogoń - 4:1.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Śląsk Wrocław
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|