Podwójna szansa
Portowcy staną jutro przed szansą na poprawienie historycznych wyników. Po pierwsze mogą ustanowić nowy rekord spotkań bez porażki od początku sezonu, a po drugie mogą wygrać 400 mecz w Ekstraklasie. - O możliwości pobicia rekordu dowiedziałem się niedawno. Nikt w szatni o tym nie rozmawia. Od rekordów punktów w tabeli nam nie przybędzie. Rekord może być pobity przy okazji. Naszym celem jest zagrać dobre spotkanie. Liczy się dobry mecz, a jeśli przy okazji będzie rekord, to będziemy się cieszyć z niego po meczu - zapewniał trener Czesław Michniewicz.
Przejść do historii
Remis w Mielcu pozwolił wyrównać Pogoni historyczny wynik sprzed 22 lat, kiedy to szczecinianie nie przegrali kolejnych dziewięciu pojedynków od początku sezonu. Jeśli jutro znów nie przegrają, napiszą nowy rozdział swojej historii. Ewentualna wygrana z Jagiellonią da Portowcom 400 zwycięstwo w historii gier w Ekstraklasie. Pierwsze zwycięstwo w niej odnieśli 5 kwietnia 1959 roku, kiedy to pokonali u siebie Górnika Radlin 1:0. Setne zwycięstwo przyniósł rok 1973 i wygrana z Legią. Jaga w komplecie i bez tremy W czerwcu tego roku po prawie 28 latach białostoczanie po raz pierwszy wygrali w Szczecinie na szczeblu Ekstraklasy. Analizując ostatni rok, można powiedzieć, że Jaga lubi grać z Pogonią. W ostatnich czterech pojedynkach Duma Podlasia wygrała trzy razy, a raz górą byli szczecinianie. Trener Michał Probierz będzie mógł skorzystać z niemal wszystkich swoich zawodników. Przeciwko Pogoni nie zagra jedynie Łukasz Sekulski, który przeszedł ostatnio operację. Mimo letnich zmian, w Białymstoku został zachowany trzon zespołu w postaci takich piłkarzy jak Bartłomiej Drągowski, Igors Tarasovs czy Rafał Grzyb, a i nowe nabytki Konstantin Vassiljev czy Jacek Góralski, pozwoliły skutecznie załatać luki. Utrzymać dobrą grę w obronie, zagrać lepiej z przodu Pogoń może pochwalić się aktualnie najszczelniejszą obroną w T-Mobile Ekstraklasie. Portowcy stracili w tym sezonie jak na razie jedynie dziewięć goli. O ile gra w destrukcji wygląda naprawdę nieźle (można przyczepić się właściwie do boków defensywy), tak zdarza się szczecinianom grać słabo w ofensywie. Szczególnie widoczne to było w Mielcu, gdzie do przerwy w ataku Duma Pomorza nie pokazała nic godnego uwagi. Należy założyć, że Jagiellonia nie cofnie się do głębokiej defensywy, co na pewno powinno przełożyć się na okazje szczecinian.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Pogoń Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|