Mocna Liga Mistrzów
Nie wyobrażaliśmy sobie, żeby Chemik Police miał nie uzyskać awansu do fazy play-off Ligi Mistrzyń obecnego sezonu. O promocję łatwo jednak nie było. Rywale okazali się mocni i nieobliczalni, ale mistrzynie Polski dały radę.
W ostatnim meczu grupowym policzanki musiały wygrać i to najlepiej jak najwyżej. Plan maksimum na spotkanie w czeskim Prościejowie wypalił. Chemik zagrał dobrze i na tyle pewnie w ataku, że gospodynie nie miały wiele do powiedzenia. Podopieczne Giuseppe Cuccariniego i spółki spisywały się też jak należy w przyjęciu i bloku, którym zdobyły 11 punktów. Dla porównania, Agel miał okazję tylko 3 razy cieszyć się z udanej czapy na rywalkach. Dzięki wygranej 3:0 Chemik zapewnił sobie awans do dalszej części gry o najważniejsze siatkarskie klubowe trofeum w Europie...
A do fazy play-off ostatecznie trafił jako najlepsza ekipa z trzeciego miejsca. Jak do tego doszło?
Pierwsza lokata w 'polickiej' grupie należała do Pomi Casalmaggiore, które w swoim środowym spotkaniu uległo we własnej hali Eczacibasi Stambuł po pięciosetowym boju. Swoim kibicom Włoszki będą jednak miały okazję się zrehabilitować. Pomi zostało bowiem wybrane na gospodarza turnieju finałowego w tym roku. Tego samego, który w ubiegłym sezonie gościł w Szczecinie. Impreza zostanie zorganizowana w Cremonie. Dzięki oczywistemu wyborowi gospodarza spośród drużyn, które uzyskały awans, jedno (z dwunastu) miejsc musiało przypaść najlepszemu trzeciemu zespołowi z wszystkich grup. Okazał się nim być właśnie Chemik, zespół, który w rodzimej lidze dominuje. To tylko pokazuje, jak wysoki poziom prezentują drużyny w rywalizacji na europejskim poziomie i jak trudne zadanie stoi przed naszymi mistrzyniami, by powalczyć o wielką czwórkę. A już pierwsza przeszkoda wydaje się być gigantyczna. Po losowaniu, w którym zresztą Chemik musiał trafić na drużynę zwycięzcy którejś z grup, okazało się, że policzanki zagrają z utytułowanym Fenerbahce Stambuł. Przyjdzie jeszcze czas na przyjrzenie się temu zespołowi, ale nawet bez głębszej analizy wiemy jak mocny jest to rywal. Wygrał wszystkie mecze w swojej grupie i zdobył 17 punktów. Dla porównania Chemik 'tylko' 11. Pamiętamy jednak, że grupa, w której grały policzanki uznawana była najsilniejszą ze wszystkich. Pierwsze mecze odbędą się w dniach 9-11 lutego, a rewanże 23-25 lutego. Zestaw par pierwszej fazy play-off: Dynamo Kazań (Rosja) - Urałoczka Jekaterynburg (Rosja) VakifBank Stambuł (Turcja) - Eczacibasi Vitra Stambuł (Turcja) Volero Zurych (Szwajcaria) - Lokomotiv Baku (Azerbejdżan) Fenerbahce Grundig Stambuł (Turcja) - Chemik Police (Polska) Dynamo Moskwa (Rosja) - SC Dresdner (Niemcy) Nordmeccanica Piacenza (Włochy) - PGE Atom Trefl Sopot (Polska) Agel Prostejov - Chemik Police 0:3 (19:25, 14:25, 18:25) Agel: Gambova (8), Vargas (7), Weiss, Steenbergen (12), Borovinsek (3), Markevich (6), Kovarova (l.) oraz Herelova, Pereira Chemik: Havelkova (15), Werblińska (7), Bednarek-Kasza (7), Veljković (9), Bełcik (2), Montano (14), Zenik (l.)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|