Porażka Akademii w Koszalinie
Kibice, którzy przyszli na mecz w Koszalinie, mogli mieć małe déjà vu. Akademia Piłkarska Pogoni Szczecin przegrała 0:1 z Bałtykiem Koszalin, choć spotkanie miało podobny przebieg jak to, które odbyło się niecałe dwa tygodnie temu na koronie stadionu w Szczecinie.
To nie był piękny pojedynek w wykonaniu obu drużyn. Gra toczyła się przeważnie w środku pola i z obu stron brakowało groźnych akcji. Dopiero w drugiej połowie obraz gry lekko się zmienił, kiedy to w 50. minucie Bałtyk zdobył gola po akcji na prawym skrzydle. Piłka została wycofana w okolicę wapna i jeden z koszalinian strzelił bramkę, która w ogólnym rozrachunku zapewniła gospodarzom trzy punkty.
- Graliśmy lepiej piłką niż w poprzednim meczu z Bałtykiem - powiedział Patryk Dąbrowski. - Chłopcy zagrali bardzo ambitnie.
Po stracie gola Portowcy ruszyli do ataku, ale przeciwnicy dobrze grali w obronie i rzadko pozwalali na groźne akcje. Dwukrotnie ekipa Dąbrowskiego była bliska wyrównania. Raz Dominik Grochowski popisał się pięknym uderzeniem z rzutu wolnego, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się golkiper. Później szansę miał również Mikołaj Midzio, ale piłka po jego strzale z głowy nie znalazła się w siatce. - Szkoda, że przegraliśmy, bo uważam, że remis byłby sprawiedliwy - stwierdził Dąbrowski. - Jestem zadowolony z chłopców, bo zostawili dużo zdrowia na boisku.
�r�d�o: pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: skryba1213 |
|