5 punktów w trzech meczach
Szczypiorniści Pogoni Szczecin pewnie wygrali z beniaminkiem Superligi - Gwardią Opole 27:22 (12:9).
Początek spotkania był wyrównany. Przyjezdni dobrze radzili sobie w defensywnie. Nic więc dziwnego, że po 15 minutach gry wynik oscylował wokół remisu. Zwrócić trzeba jednak uwagę, że podopieczni Rafała Białego przystąpili do tego pojedynku osłabieni. W kadrze zabrakło Kiryła Kniaziewa oraz doświadczonego skrzydłowego Wojciecha Jedziniaka. Pod koniec pierwszej połowy, głównie dzięki dobrej grze bramkarza Edina Tatara Pogoń odskoczyła rywalom na trzy bramki. Ostatecznie do szatni zawodnicy schodzili przy stanie 12:9.
Po zmianie stron gospodarze nadal kontynuowali dobrą grę. Po 40 minutach gry prowadzili już 16:11. W poczynaniach gości coraz częściej zauważalna była nerwowość, co skrzętnie wykorzystywali miejscowi i to nawet grając w osłabieniu. Ostatecznie Portowcy pokonali Gwardię 27:22 i druga z rzędu wygrana stała się faktem.
Pogoń: Kryński, Tatar - Grzegorek, Bruna 1, Walczak 5, Zając, Gierak 10/5, Krupa 3, Krysiak 2, Biernacki 1, Zaremba 3, Fedeńczak 2. Gwardia: Malcher, Taletović - Swat, Trojanowski 5/5, Knop 1, Rumniak 1, Łangowski, Zeljić 3, Tarcijonas 1, Mokrzki 1, Jankowski 3, Prokop, Kedzo 4, Milas 1, Simic 2.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / SportoweFakty
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|