Bezlitosne mistrzynie
Zaledwie w godzinę i 5 minut uporały się dziś z rywalkami siatkarki mistrzyń Polski. Chemik zagrał na parkiecie w Ostrowcu Świętokrzyskim z tamtejszym KSZO i nie dał mu najmniejszych szans na urwanie choćby seta.
Spodziewaliśmy się podobnego scenariusza tego spotkania. Jednak do tak szybkich i zdecydowanych zwycięstw nie dochodzi zbyt często, nawet gdy drużyny dzieli różnica paru klas. W sobotnie popołudnie Giuseppe Cuccarini dał odpocząć kilku swoim podstawowym zawodniczkom, choć to wcale nie oznacza, że skład Chemika można było nazwać rezerwowym. Joanna Wołosz jest przecież pierwszą rozgrywającą, a Izabela Kowalińska czy Aleksandra Jagieło regularnie pojawiają się na boisku w obecnym sezonie i zazwyczaj dają zespołowi bardzo wiele. Nie inaczej było dzisiaj. Co więcej występu kapitan Chemika oczekiwaliśmy...
Aleksandra Jagieło od początku rundy jest przecież w świetnej formie, a dzięki temu otrzymała ostatnio powołanie do reprezentacji na ważny turniej, który może dać awans na przyszłoroczne Igrzyska w Brazylii. Choć ta doświadczona przyjmująca jeszcze kilka miesięcy temu nie zamierzała się z powrotem do kadry, dziś jest gotowa pomóc narodowej ekipie. Ważne więc by grała jak najczęściej i jak najlepiej.
W Ostrowcu rozegrała całe spotkanie, podobnie zresztą jak cała desygnowana do gry siódemka. Sam początek meczu nie był zbyt udany w wykonaniu policzanek. Popełniły kilka błędów, szczególnie w zagrywce, a gospodynie utrzymywały kontakt punktowy. Od stanu 5:5 skuteczniej zaczęły atakować przyjezdne i między innymi po uderzeniach Peny oraz Jagieło szybko zrobiło się 6:11. W drugiej części seta przewaga liderek tylko się powiększała, a dobrą dyspozycją wykazywała się Izabela Kowalińska. Chemik wygrał do 14. Druga partia wyglądała niemal identycznie. Do remisu 5:5 gospodynie walczyły. Na siatce szarpać próbowała aktywna Sandra Szczygioł, ale tylko jedna zawodniczka tego pokroju to było na Chemika zdecydowanie za mało. Kolejno punktowały wszystkie siatkarki Cuccariniego, a po kilku minutach na tablicy świetlnej pojawił się wynik 6:13. Chemik nie grał bezbłędnie, szczególnie w końcówce, ale zupełnie nie przeszkodziło to w wygranej do 15. W ostatniej części tego spotkania policzanki do końca zdemolowały zespół KSZO. Chemik zdobywał punkty po długich seriach, najdłuższej siedmiu oczek. W konsekwencji wygrał do 11, a cały mecz 3:0. KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Chemik Police 0:3 (14:25, 15:25, 11:25) KSZO: Brzóska (4), Bednarek, Ściurka (2), Szpak (1), Wójcik (2), Szczygioł (9), Bulbak (l.) oraz Mielczarek (2), Dybak (2), Pieczka Chemik: Jagieło (11), Wołosz (4), Mróz (11), Kowalińska (15), Pena (9), Gajgał-Anioł (8), Maj-Erwardt (l.)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|