Błękitni Stargard dogonili w tabeli Olimpię Elbląg. W bezpośredniej potyczce stargardzianie wygrali na własnym boisku 2:1. Niedzielna potyczka źle rozpoczęła się dla gospodarzy. Już w 8. minucie stargardzianie sprokurowali rzut karny. Cezary Demianiuk przegrał jednak pojedynek z bramkarzem Błękitnych. 27-letni napastnik na pewno nie będzie dobrze wspominał swojego występu w Stargardzie. Mimo zmarnowanej okazji, Olimpia szukała kolejnych sytuacji do zdobycia gola.
W 26. minucie pozytywnie zaskoczyli stargardzianie. Filip Karmański celnie główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Piłkę próbował rozpaczliwie wybijać Sebastian Madejski, ale nie dał rady uratować swojej drużyny. W 38. minucie żółtą kartkę obejrzał Cezary Demianiuk, a chwilę później w dobrej sytuacji przestrzelił Wojciech Fadecki. Chwilę później w światło bramki nie potrafił trafić także Krystian Sanocki. W 45. minucie Cezary Demianiuk obejrzał drugą żółtą kartkę i obok nietrafionego rzutu karnego dołożył także czerwoną kartkę.
Mimo gry w osłabieniu, po przerwie to goście szybciej stworzyli sobie okazję podbramkową. W 60. minucie Michał Miller uderzył jednak obok bramki gospodarzy. Kilka minut później świetny strzał z rzutu wolnego oddał Damian Szuprytowski. Mariusz Rzepecki spisał się między słupkami wzorowo. W 82. minucie indywidualną akcję przeprowadził Piotr Kurbiel, który pięknym strzałem zza szesnastki trafił na 2:0. W 90. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego bramkę zdobył Tomasz Lewandowski. To było jednak wszystko, na co było strać gości.
źródło: własne
|
|