Bytovia Bytów zespół, który nigdy nie leżał Błękitnym i tym razem okazał się lepszy. Mimo prowadzenia 1:0 przegrywamy przy Ceglanej z wiceliderem aż 1:4. Jedyną bramkę dla Błękitnych zdobył w 52 minucie strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego Dawid Polkowski. Błękitni prowadzili wówczas grę i powinni podwyższyć wynik. Niestety tak się nie stało, a Bytovia od 71 minuty do 85 minuty strzeliła cztery bramki zapewniając sobie pewne zwycięstwo.
Pierwsza połowa toczyła się głownie w środku pola i żadna z drużyn nie potrafiła groźniej zaatakować. Drugą połowę Błękitni zaczęli bardzo optymistycznie. Przycisnęli gości i szukali pierwszej bramki w meczu. W 52 minucie Dawid Polkowski idealnie przymierzył przy lewym słupku i otworzył wynik tego spotkania. Kolejne bramki mogli strzelić Mateusz Bochnak, Michał Cywiński czy Błażej Starzycki. Nie wykorzystane okazje zemściły się w 71 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najpierw instynktownie strzał głową zawodnika Bytovii obronił Mariusz Rzepecki, jednak przy dobitce Krzysztofa Bąka był już bezradny. Od tego momentu nasz zespół całkowicie oddał inicjatywę drużynie gości.
W ciągu 14 minut Bytovia odwróciła losy tego meczu. Główna zasługa doświadczonego Piotra Giela, który strzelił dwie piękne bramki w 74 oraz 80 minucie i przy czwartej bramce asystował wyprowadzając Jakuba Rysia sam na sam z Mariuszem Rzepeckim, który ustalił wynik meczu.
Za tydzień w sobotę czeka nas kolejny ciężki pojedynek z drużyną z województwa Pomorskiego. Zagramy z liderem spadkowiczem Fortuna I ligi Chojniczanką Chojnice.
źródło: blekitni.stargard.pl
|
|