Mimo przegranej w meczu 1. kolejki z Widzewem w Łodzi (4:6) widać było, że w tym sezonie Futsal Szczecin nie będzie jedynie dostarczycielem punktów. Orlik Mosina niewiele był w stanie zrobić podczas pierwszego domowego meczu szczecinian. Zespół trenera Grzegorza Usowicza wygrał pewnie i efektownie 4:1.
Gospodarze musieli sobie radzić bez kilku kontuzjowanych zawodników, a zwłaszcza brak Karola Ławy mógł być odczuwalny dla gry Futsal Szczecin. Na szczęście nic takiego nie nastąpiło i zespół trenera Usowicza spokojnie budował akcje, zachowując koncentrację w defensywie. A gdy goście dochodzili już do sytuacji strzeleckich, w bramce świetnie spisywał się Radosław Janukiewicz. Były bramkarz Pogoni Szczecin, który notuje dopiero pierwsze mecze w futsalowej karierze, broni, jak na razie, bardzo dobrze. Zachowuje spokój, potrafi dobrze wznowić akcję rzutem bądź wykopem, a na dodatek umiejętności bramkarskie nadal ma na bardzo wysokim poziomie.
Gospodarze na przerwę schodzili z jednobramkowym prowadzeniem. Nowy nabytek Futsal Szczecin, Krystian Peda, pokazuje, że może być strzałem w dziesiątkę. W Łodzi zdobył dwie bramki, w niedzielę dołożył kolejną - tym razem z rzutu karnego. Po zmianie stron Futsal Szczecin był skuteczniejszy, choć zachęciła go do tego bramka gości po szybkiej kontrze. Minutę później odpowiedział Otari Giorgobiani, który zabrał piłkę rywalowi i mocnym strzałem dał prowadzenie 2:1. Kilka chwil później i mieliśmy trafienie Łukasza Kubickiego. Po kapitanie, gości dobił fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego Konrad Żebrowski. Wyniki 2. kolejki: Dynamik Toruń - BestDrive Piła 2:6, LZS Bojano - UMKS Zgierz 4:7, We-Met Kamienica Królewska - TAF Toruń 11:3, Widzew Łódź - KS Gniezno 5:0. |
|