Już w sobotę czeka Futsal Szczecin wyjazd do pierwszej stolicy Polski. W ramach 3. kolejki I Ligi PLF zmierzy się z KS Gniezno. Zespół z Gniezna jak do tej pory zaliczył 2 porażki i zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Na inaugurację przegrał z WE-Met Kamienica Królewska (2:5), a w poprzednim tygodniu uległ na wyjeździe (0:5) z Widzewem Łódź.
Przed rozpoczęciem sezonu włodarze klubu zapowiadali walke o medale i chwalili się nowymi zawodnikami, którzy mieli pomóc w zdobywaniu ligowych punktów. Zapewne najlepszą okazją do odbicia się od dna tabeli widzą w zwycięstwie z naszą drużyną. Zdajemy sobie sprawę, że to nie będzie łatwy pojedynek. Zawodnicy z Wielkopolski liczą na 3 punkty ale my nie zamierzamy im tego ułatwiać.
W naszej ekipie po niedzielnej wygranej panuje dobry nastrój, a takie zwycięstwa motywują do dalszej pracy. Na szczęście nikt nie narzeka na kontuzje, jest pełna mobilizacja i ciężka praca na treningach. Swój ligowy debiut w nowym sezonie powinien zaliczyć Kacper Zieliński oraz Maks Sapon, który wraca do drużyny po cięzkiej kontuzji. Trener Usowicz do swojej dyspozycji będzie miał również Karola Ławę, lider naszej drużyny, które zabrakło w pojedynku z Orlikiem Mosina. Z Mosiną wygraliśmy bez Karola ale jestem przekonany, że z Karolem to zwycięstwo byłoby bardziej okazałe - mówi prezes klubu Paweł Płuciennik. Mamy szeroką kadrę i do Gniezna pojedziemy liczniejszym składem. Trener ma komfort pracy, może rotować zawodnikami i dać odpocząć tym, którzy narzekają na drobne urazy. To również szansa dla tych zawodników, którzy do tej pory nie zagrali w pełnym wymiarze. Będzie okazja udowodnić swoją wartość na boisku i pokazać się z dobrej strony. Trzymamy mocno kciuki za naszych zawodników i liczymy na kolejne 3 punkty w sobotnim pojedynku. |
|