Mimo tego, że nasz Vineta Wolin zmaga się w obecnym sezonie z problemami organizacyjnymi, to nie jest powód odejścia Trenera Przemysława Cecherza.
Tak jak mówi się w doniesieniach medialnych. Trener Przemysław Cecherz z powodów osobistych, głównie odległości od rodzinnej miejscowości, zdecydował się na zaakceptowanie oferty grającego w III Lidze, gr 4. zespołu Staru Starachowice.
W ostatnim meczu Aarona Cela rozgrywanym w Toruniu jego zespół - Arriva Polski Cukier pokonał mistrza ORLEN Basket Ligi, King Szczecin 92:88.
Torunianie świetnie weszli w to spotkanie i po rzutach wolnych Pawła Sowińskiego mieli już nawet osiem punktów przewagi. Straty starali się odrabiać Andrzej Mazurczak, Kacper Borowski i Zac Cuthbertson, ale w tym momencie było to trudne. Świetnie spisywał się przede wszystkim Arik Smith, a po wsadzie Wojciecha Tomaszewskiego po 10 minutach było 31:22. W drugiej kwarcie Arriva Polski Cukier miał już nawet 16 punktów przewagi po rzutach z dystansu Aaron Cela i Jamesa Washingtona. King zareagował na to… serią 0:13 i dzięki zagraniu Zaca Cuthbertsona przegrywał już tylko trzema punktami. Teraz gospodarze mieli spore problemy w ataku. Następnie do remisu doprowadzał Tony Meier, a po akcji Avery’ego Woodsona pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 44:48.
Kobieca Pogoń wraca na zwycięski tor! Po zwycięstwie 4:0 w Olsztynie, kolejne trzy punkty wracają do Szczecina wraz z granatowo-bordowymi.
W niedzielne popołudnie podopieczne trenera Piotra Łęczyńskiego rozegrały ostatnie spotkanie 17. kolejki Orlen Ekstraligi kobiet. W składzie zabrakło Martyny Brodzik, Natalii Oleszkiewicz oraz Karoliny Łaniewskiej, które musiały pauzować za nadmiar żółtych kartoników, które obejrzały tydzień temu w starciu z Czarnymi Sosnowiec. W ich miejsce na boisku pojawiła się m.in. Kornelia Okoniewska (na zdj.), która stała się jedną z bohaterek Pogoni.
Grupa Azoty Chemik Police z jedenastym mistrzostwem Polski w siatkówce kobiet. Żaden inny polski klub nie zdobył tylu złotych medali. Po opuszczeniu zespołu przez sponsora tytularnego tego sukcesu wcale mogło nie być. Zawodniczki jednak postawiły na swoim i nie uciekły z tonącego okrętu, a coraz więcej wskazuje na to, że gigant, jak się mówi o Chemiku jest już uratowany. - Patrząc na ten zespół, ile przeszedł, cieszy jeszcze bardziej ten fakt, że mamy ten złoty medal - oceniła po spotkaniu bohaterka, zdobywczyni meczbola, Martyna Łukasik. Więcej w materiale poniżej, także o jej przyszłości w Policach.
Pogoń Szczecin przegrała 0:2 z Piastem Gliwice w meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Portowcy walczyli do końca o korzystny rezultat. W doliczonym czasie gry Kamil Grosicki zmarnował rzut karny, a sędzia nie uznał gola Efthymiosa Koulourisa. A to wszystko w przeddzień 76. rocznicy powstania Klubu.
Portowcy rozpoczęli spotkanie od dwóch strzałów głową. Już w 3. minucie Linus Wahlqvist uderzył nad bramką po dośrodkowaniu Leonardo Koutrisa. Do dobrej pozycji strzeleckiej doszedł także Joao Gamboa. Portugalczyk główkował, ale trafił wprost we Frantistka Placha. Statystycznie to goście wychodzą częściej na prowadzenie przy Twardowskiego. I to niestety, w meczu z Piastem się potwierdziło. W 11. minucie trafił Tomas Huk. Piast miał rzut z aut.
Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police sięgnęły po złote medale mistrzostw Polski. W trzeciej odsłonie rywalizacji z PGE Rysicami Rzeszów policzanki oddały rywalkom tylko pierwszego seta. W czwartej partii gospodynie utrzymały koncentrację do końca i postawiły kropkę nad „i”.
Rzeszowianki na start batalii prowadziły 4:0 po kontratakach Ann Kalandadze. Gospodynie nie kończyły pierwszych piłek, nie wystrzegały się błędów własnych. Dwu oraz trzypunktowe prowadzenie utrzymywały wicemistrzynie Polski. Często w ofensywie dawały o sobie znać Elizabet Inneh-Varga oraz Amanda Coneo. Dobrze blokiem grały przyjezdne, które na starcie zablokowały Natalię Mędrzyk, a później dołożyły blok na Inneh-Vardze (12:9). Jeszcze przez chwilę przewagę utrzymywał zespół z Podkarpacia, ale policzanki wzięły przykład z rywalek i również zaczęły skuteczną grę blokiem. Po zatrzymaniu Gabrieli Orvosovej oraz kilka akcji później Kalandadze - miały kontakt (16:15).
PGE Spójnia Stargard pewnie pokonała Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 94:72 w jedynym piątkowym meczu ORLEN Basket Ligi.
Spotkanie na początku układało się po myśli przyjezdnych, którzy po kontrze wykończonej przez Dariousa Halla mieli pięć punktów przewagi. Stargardzianie szybko wrócili do swojego rytmu, a po późniejszych akcjach Aleksandara Langovicia i Karola Gruszeckiego wychodzili na prowadzenie. Kolejne zagrania Devona Danielsa oznaczały nawet 12 punktów różnicy. Po trójce Alexa Steina po 10 minutach było 27:15. W drugiej kwarcie następne akcje Michała Kołodzieja, a także kontra Novaka Musicia sprawiły, że zielonogórzanie przegrywali już tylko sześcioma punktami. Sytuację dość szybko opanowali Alex Stein i Wes Gordon, nie pozwalając rywalom na wiele więcej. M. in. dzięki trafieniu z dystansu Gruszeckiego pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 51:40.
Przemysław Słowikowski z MKL-u Szczecin został powołany do reprezentacji Polski na World Athletics Relays czyli światowe zawody lekkoatletycznych sztafet na Bahamach. Zawody rozegrane zostaną w terminie od 4 do 5 maja. Poprzedzi je dwutygodniowe zgrupowanie na Florydzie. Powołanie otrzymało dwadzieścia sześć osób, które rywalizować będą o miejsca w składach sztafet 4x100, 4x400 oraz 4x400 mix. Sprinter szczecińskiego klubu powalczy o miejsce w składzie sztafety 4x100 metrów mężczyzn.
|
|